hej kochani!
Dzisiaj przychodzę do Was z postem,tak jak to tytuł ukazuje,przepis na czekoladowe muffinki z polewą z czekolady mlecznej oraz z kolorową posypką. Robiłam je jakieś kilka dni temu i wyszły mi naprawdę bardzo dobre,więc polecam Wam naprawdę! A tu łapcie przepis:
Składniki:
2 szklanki mąki
pół szkalnki cukru
3 niezbyt płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki kakao
tabliczka najtańszej czekolady pokrojonej w kosteczkę pół na pół cm
pół szklanki oleju
1 jajko
szklanka mleka
ew. aromat waniliowy
Etapy przygotowania
1.
Włączyć piekarnik na 180 st. C z termoobiegiem lub 200 bez termoobiegu.
2.
W misce wymieszać pierwsze pięć składników (suche), w drugiej wymieszać kolejne cztery (mokre). Nie trzeba nawet używać miksera, ja to mieszam najprostszą na świecie trzepaczką (mokre), a suche łyżką.
Następnie połączyć mokre z suchymi.
3.
Do papierowych foremek (tzw. papilotek) nakładać masę do ok. 2/3 ich wysokości (wychodzi 20 muffinek).
4.
Piec ok. 17-20 min (sprawdzić po ok. 15 min wykałaczką - jeśli po wbiciu w ciacho pozostaje sucha, to za 2 min wyłączyć piekarnik). Ciasteczka są małe więc szybko się pieką. Następnie wyłożyć je na kratkę, aby elegancko i szybko wystygły. Można udekorować polewą (4 kostki czekolady roztopić z odrobiną mleka i margaryny).
5.
Ja do tego robiłam dodatkowo jak to w tytule posta piszę polewę z mlecznej czekolady,którą kupiłam w jakimś zwykłym sklepie,jest ona zapakowana w normalne opakowanie,które potem wkłada się do wrzątku,aby czekolada się rozpuściła,ucina się kawałek opakowania,w rogu nożyczkami i polewa się babeczką,a następnie posypuje babeczki kolorową posypką w saszetce.
I gotowe! Smacznego!:)